13 Feb
13Feb

Zaczęło  się  bardzo  niewinnie.  Pojawiły  się  na świecie dzieci braci, sióstr, przyjaciółek etc.    W szale poszukiwań przypomniałam sobie ze umiem szydełkować i dziać na drutach : pomyślałam czemu by nie zrobić  malutkiego sweterka czy sukieneczki zamkniętego w małej ramce z imieniem lub bez.

Druty  i szydełka sprzed  lat wróciły do  łask, początkowo  zaczęłam  dziergać…  I  dziergać … wszystko trafiało do szuflady.  Po cichu, bez szumu, za to z wkładem ogromnej miłości,  zaangażowania i  pasji, tworzyła  maleńkie  cuda,  które   od   czasu do   czasu   wyjmowałam    żeby    „przewietrzyć”….

 Trochę nieśmiało,  pojawił się pomysł - trzeba podzielić się tym rękodziełem z Wami! 

 Pokazać, jak  MAŁE JEST PIĘKNE.

It started very innocently.  Children of brothers, sisters, friends etc. appeared in the world.  In the frenzy of searching, I remembered that I could crochet and knit: I thought of why not to make a tiny sweater or dress enclosed in a small frame with or without a name. Wires and crochet from years ago returned to favor, at first I began to knit ... and knit ... everything went to the drawer.  Quietly, without noise, but with the contribution of great love, commitment and passion, she created tiny miracles, which I took out from time to time to "ventilate" ... A little shy, an idea appeared - you have to share this handicraft with you! Show how SMALL IS BEAUTIFUL.

Comments
* The email will not be published on the website.